Hmm. A więc przegrałam życie, ponieważ spodobała mi się saga "Zmierzch"... Ciekawa teoria... Niestety, nie zgodzę się z Tobą. Faktem jest, że cała opowieść jest baaardzo utopijną historią, ale styl, w jakim została napisana, podoba mi się. Gdy skończyłam czytać ostatnią część, zakończyłam również się tym aż tak zachwycać. Nie podniecam się aktorami grającymi w filmie, nie wnoszę tej książki w swoje życie ! A więc nie rozumiem Cię...

I tak jak już pisało kilku moich poprzedników: w gustach się nie dyskutuje.

Pozdrawiam :))

I co jeszcze Mistcat?
Hm...?
Nie rozumiem Cię człowieku...Na początku krytykujesz moja wypowiedź jednocześnie pisząc, że każdy może mieć własne zdanie bez "docinek" ze strony innych. Lecz jeśli zdarzy się już osoba, która nie umie uszanować zdania innych to po prostu jest pozbawiona kultury. Więc sam jakby napisałeś, ze jesteś pozbawiony kultury. Zaprzeczasz sam siebie. Ale to nie moja wina.

A teraz z powodu braku weny na swoje filozoficzne wywody zaczynasz "czepiać" się moich myśli. Czy to nie śmieszne aby? [...]

Tak, a zaraz Marcin pomyśli, że postradał zmysły. :->

7 na 8 ma ukryte :D = 90%+ Ktoś tu nie jest dobry z matmy... :P

Mistcat, co Ty bredzisz. :-D

Hm...mój problem i całego społeczeństwa?
Ja Tobie- Mistcat proponuje uważnie czytać, a później wygłaszać swoje wywody. W mojej wcześniejszej wypowiedzi nie było żadnego osądu. Jedynie pytania, które Tobie nie przypadły jednak do gustu.
Po za tym napisałeś, że każdy ma prawo sądzić jak sam chce i nie powinno być to krytykowane przez innych. Lecz czemu sam się do tego nie stosujesz? Problem globalny ludzi jest nie ten, który podałeś. Tylko raczej chęć bycia innym od wszystkich. Każdy człowiek chce wyróżniać się czymś na tle społeczeństwa. Objawia się to np. w takich sytuacjach. Chcąc pokazać, ze się ze mną nie zgadzasz, napisałeś swoje odmienne zdanie. Tylko błąd był taki, ze i mnie skrytykowałeś, choć wcześniej stwierdziłeś, ze jest to jakby niedopuszczalne. I dlatego jakby Cię nie rozumiem. Nie wystarczyło napisać, ze nie zgadzasz się ze mną?

Dlaczego tego nie rozumiesz?

A co czytałeś, ze tak mówisz? A może oglądałeś film? hm...? Wiec albo przegrałeś życie lub musisz się zastrzelić. Albo oceniasz coś o czym nie masz zielonego pojęcia, bo być może nie czytałeś Zmierzchu ani go nie obejrzałeś. Lecz jeśli nie spodobała Ci się ta saga to jeśli ja zacząłeś czytać to po co ją kończyłeś skoro nie przypadła Ci do gustu?
Ze skrajności w skrajność!

Obie serie były średnio-mocne. Ale żadna z nich nie robiła takiego mindfucku... Poza tym: są gusta i guściki.

Choćby ten portal gromadzi w sobie ludzi o potencjale na poziomie dawnego Nobla (teraz tę naradę zepsuto).... brak im tylko marketingu.
Ja, ja, ja! Nie miałbym szans.

1. To nie jest myśl.
A co, jeśli nie myśl?
Jakbym powiedział: amfibia to nie samochód - po części mam rację, a za drugą część można mnie wyśmiać.