Julio...czasami ludzie wypowiadają słowa płynące na fali emocji...później żałują...pragną skończyć spór...Tylko jak ?...skoro słowa wyszły poza ramy prywatności...Trudno osiągnąć konsensus publicznie...Tak już w życiu jest...niestety...
Nie wiem o co chodzi w tym wszystkim ( nie śledzę konfliktu ),nie wiem też kto ma rację...nie chcę wiedzieć...Pragnę tylko czytać Twoją piękną poezję wyrażaną w wierszach, myślach...Szkoda marnować możliwości opublikowania piękna wstawiając zamiast pięknej myśli, poezji coś co jest kontynuacją sporu...
Zobacz co się porobiło w wierszach w myślach...ciągłe krytykowanie, ciągle wrze...Narzekamy na [...]

Gerardzie to nie tak...
Wiesz jak często...nawet w tej chwili, pisząc do Ciebie... łzy po mej twarzy....spływają...bo zwyczajnie nie rozumiem tej zawiści, zajadłości, pogardy? Nigdy nikomu nie uczyniłam niczego złego, nie zraniłam nawet gestem , mimo, że mnie na tym portalu słowami obrażono, na wszelkie możliwe sposoby. W realnym życiu nie mam i nie miałam żadnych wrogów....dopiero tu...!!! Dlaczego?

Wybacz, ale bronić się muszę...taki mój charakter...:):)

Oj Julio...Ty wojownicza duszyczko :)

Wojtuś, a Ty to pewnie dziś...imieninki masz :):):) więc jeśli się nie mylę, życzę Ci...tylko tego co najpiękniejsze, spełnienia każdego z marzeń...by każdy dzień tylko radością...był :):):)
A resztę niech to diabli wezmą...bo on i tak swoimi ścieżkami... chadza i wybranych do swojego ...kociołka w stosownym czasie...wsadza :):):):)