Dodaj odpowiedź 1 January 2010, 03:02
0 Ostrze język na wieczór :D
Więc różowe landrynki z dyrdymałami - strzeżcie się :D xDOdpowiedź 1 January 2010, 03:01
0 "O mnie się nie martw, o mnie się nie martw. Ja sobie radę daaaaam..." :]
Odpowiedź 1 January 2010, 02:58
0 Bóg zapłać, dobra istoto.
Obyś miał sny z pajęczej nici ciepła tkane.
:DOdpowiedź 1 January 2010, 02:53
0 Ah, jak już napisałam Paladinowi, czuję się bardziej trzeźwa niż zmęczona.
I może nawet mózg mi jeszcze działa ;)A mylić się, jest rzeczą ludzką.
:)Odpowiedź 1 January 2010, 02:50
0 Zależy od interpretacji.
Skąd wiesz, że on jej nie kocha? No może musiał pojechać w delegacje, i dlatego jest odległy ;)
A szczęście? Tam gdzie i on.
To, że wyjechał nie znaczy, że jest nieszczęśliwa.
Po prostu tam kończyło się jej szczęście, gdzie był on.Odpowiedź 1 January 2010, 02:44
0 Był odległy. Ale ciągle go widziała sercem.
Szczęście niczym dom, było tam gdzie kończyła się linia horyzontu, po której sobie stąpał.Odpowiedź