Jeden z głównych problemów współczesnych chrześcijan, wszelkich kościołów, jest przekonanie, że Bóg kocha i ma wzgląd tylko na ich kościół i tylko na chrześcijaństwo
Z Chrystusa, który jest Bogiem. Bóg coś udowadnia Bogu, czyli sam sobie, czyli sam z sobą nie jest w zgodzie. Co myśleć o człowieku, który sam z sobą nie jest w zgodzie. Nie jest spójny, co innego myśli, co innego mówi i co innego robi.
Z Chrystusa, bo Jezusek sam musiał doświadczyć krzywd, aby Bóg zrozumiał, że potopy, meteoryty i inne apokalipsy nie zdają egzaminu ;] w sumie jakie to przykre, że nawet Bóg poddał się w wyniszczeniu robactwa człowiekiem zwanym ;P kompletny brak siły woli i postanowienia, przynajmniej mogę się teraz usprawiedliwić, że mogę być nieudacznikiem, skoro nawet sam Bóg nim jest