- Jaka brzydka i te ciuchy z lumpeksu - komentowały idące z przeciwka dziewczyny. - Jakiś upośledzony, nie dałbym mu nawet szyb w samochodzie umyć - kpili idący mężczyni. A oni szli zapatrzeni w siebie nawzajem i gdzieś mieli czyjąś zazdrość.
Niektórzy zbyt wielką wagę przywiązują do morderczych starań o pozory normalności... Przecież normą jest bycie wariatem. Miłość jest piękna właśnie swoim wariactwem. To zwariowana opinia jakiegoś kosmity z Marsa. :)