To tylko w bajkach... w życiu często tracą jedyną głowę dla kobiety... ;)
Miłego wieczoru. :))

Jeśli tracą, to chociaż niech będzie to królewna, co tam kobieta, Puszek marny :)

Smoki są pod ochroną, gatunek zagrożony :)

Miektórzy uważają, że smoki są... zagrożeniem. :D

Dlaczego zagrożeniem?
Ja bardzo lubię smoki. Fajne stworzenia.

Smoki zagrożeniem? :)
To chyba tylko dla rycerzy, a ci już wyginęli :)
Królewny ich potruły :)

Anitko, milusie w dotyku :)

................ :-)

Są różne powody, niektórzy boją się ognia, jak... ognia. ;)
Innym to burzy światopogląd, a nawet razi ich uczucia religijne, bo w różnych tekstach smoki miały uosabiać zło, trochę się to zmieniło, od kiedy przemili duchowni przytulający dzieci nie kojarzą się już jednoznacznie z dobrem. ;)
Kwiat rycerstwa ( są jeszcze tzw. rycerze-kwiaty) ma pretensje, że smoki kradną im najpiękniejsze białogłowy. Cóż, smoki są pasqudne, a jednocześnie urocze... w dotyku. :P:D ha ha ha W każdym razie te zarzuty są bezpodstawne i krzywdzące dla smoków. :D Jest jeszcze grupa trutni, co to odwagą nie grzeszą, nie grają na lutni, a smoków się boją, bo smoki nie lubią tego pokroju niemężów o zakłamanym obliczu, a nielogiczne ich myśli każą im się trząść
ze strachu przed smoczym apetytem... :D
Strach czasami nie po drodze ma z logiką.
Gdy mieli wypuścić niejakiego Trynkiewicza, w jego miejscowości najbardziej bały się staruszki i staruszkowie. :D
Dziękuję za Wasze słowa i uśmiechy.
Dobrej nocy. :))

Napisałam ze fajne. Skąd wiesz, że milusie? To różnica.
Dotykałaś? :-)

Powiem tylko, że smok nie poczuł się dotknięty.
Dobrej nocki. :))

Czytałam pięć razy, i mogłabym stracić głowę, gdybym już nie była porwana :))

Do Anitki.
Tak, dotykałam i codziennie dotykam. Mam w domu smoka spod samego Wawelu:)
A z nim dwie młode smoczyce, bliźniaczki :))
Ps. Życzliwości więcej proszę, bez niepotrzebnych złości i osobistych wycieczek.

Dobrej nocki. :))

Ok Różo.
Sorki i obiecuję poprawę :-)

Trzymam Cię za to słowo, z nadzieją, że nie pójdziesz z niego na wagary Anitko :)

Pękł BALONIK...... (^_-)

No pękł :-)
Obiecałam poprawę, to wypada zmienić nastawienie, a zresztą fajne jesteście babeczki :-)

Gorąco was pozdrawiam i pana Smoka :-)

:))

Anitka spokorniała, heh :)

Trzeba datę zapisać :)

Super dziewczyna.
Mądrość pozwala przyznać się do błędu, głupota w nim tkwi.

:)

Ps. Dzięki za babeczkę, wolę być nią niż "klejącą się muchą - do /męskiego/miodu" :)

Wszystkiego dobrego wszystkim tu :)

Czasu czasami nie sTYKA,
duża trwałość balonika... ;)
Dziękuję i pozdrawiam. :))

Dziękuję Waszmości. :))
Miłego dnia.

Taaak, czasami nie można, albo nie wypada.
Wszak władca i z ciasną... światem włada ;)

Dziękuję. :))

Ociosać?

Odrąbać hydrze..... a co tam:-)

Niech ma, niech budzi śmiech i politowanie,
może z nieba pokropi olejem i jakiś cud się stanie? :))