- Jak się czujesz?
-Jest ok - odpowiedziała, choć wiedziała, że niewiele to ze stanem faktycznym ma wspólnego..
-Radzisz sobie?..jakoś...?
-Jakoś...- wykrzesała z siebie krztynę pewności..- Nie jest źle - dodała tonem bardziej przekonującym..
-Jesteś szczęśliwa?
-.. zamilkła........