Ach ta kobieca wieloczynnościowość... ;):D

To się przecież ani trochę nie wyklucza:)

Dobrze jest czuć, oddychać, pamiętać dobre chwile,
ale czytać po nocy??? ;)
Nocą trzeba pachnieć i odpoczywać. :))

Ja ogólnie sporo czytam. Ale tym razem miałam na myśli to, że mogłam czytać i czytać, bez ciśnienia, że powinnam kończyć, bo pobudka rano itp. Wczoraj nadrobiłam dzisiaj, więc mogłam nie spać;).
Pozdrawiam:)

I jak to jest oddać się książce.Wyczuwam jakieś niespełnienie, albo, że to oddanie, to dobre oddanie, ale warto by było, żeby się naprawdę oddać miłości się oddać, a niech se chrapie i.

Czas teraz niełatwy, nie wiadomo co przyniosą najbliższe miesiące. Trudno teraz planować cokolwiek, a odpoczynek to sfera marzeń.
Ale dzisiaj w nocy oddałam się książce:).

Jak to mężczyzna, to powinno być dobrze, jak jakieś strzeliste powołanie też powinno być dobre albo po prostu weź bezpłatny i ze 3 miech posiedź w chacie na skraju górskiej wsi pod lasem co na zboczu góry już.