`.. Jak cię nie było to było naprawdę dobrze. I wiesz co? Nawet zaczelam zapominać. Wystraczyla chwila, sekunda. I to nawet nie to że cie zobaczylam. Wystraczylo że mi powiedzieli :wrócił. Jedno słowo. Nie wiedzialam że jedno slowo ma taką moc.Zniszczylo moj spokoj. Spokoj mego serca na ktory pracowalam tygodniami , godzinami i sekundami..`
Taaak.. Czasami mijają błogie tygodnie, w których jego już nie ma. I wystarczy słowo, podobny gest, podobna twarz, podobny uśmiech... by jego wspomnienie wróciło. Może kiedyś uwolnie się z tej pułapki.