Istnieją wspomnienia, które trzeba po prostu wypłakać. Chowają się wtedy w głąb nas i czekają ponownie w kolejce do wodospadu wspomnień. Niektóre giną w otchłani na zawsze, inne nie dadzą o sobie zapomnieć do końca. Cześć z nich zostanie zamazana przez nieuchronny czas a pozostałe będą towarzyszyć nam już na zawsze. Niestety nie zawsze masz wpływ na to co w danej chwili powraca. Może to być najpiękniejsze wspomnienie w ponury dzień, albo to które najbardziej boli. Ono powróci w takiej chwili której nic już miało nie zniszczyć.