Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ilu z Nas odważy się zgasić ostatnie światło?

5331 wyświetleń
71 tekstów
23 obserwujących
  • literacka

    5 September 2010, 18:35

    Praca maturalna;D
    No to dużo:D:D:D
    Ja to może jednak przy myślach najbardziej pozostanę, długie teksty też nie w moim stylu.,..;P

  • 5 September 2010, 18:32

    Ja do wierszy nawet się nie nadaje. Jedyny długi tekst, który stworzyłem samodzielnie to była moja praca maturalna z polskiego:D

  • Termos

    5 September 2010, 18:32

    Ja z kolei do pisania wierszy :P... jakoś... tak, nie czuje tego czegoś :P...

  • literacka

    5 September 2010, 18:30

    Ja do pisania piosenek się nie nadaję niestety;P

    Ale wiersze i myśli jak najbardziej:):)

  • 5 September 2010, 18:30

    NO proszę :)
    wakacyjne natchnienia :)

    -lekcje wzywają, żegnam Was :)

    miłej rozmowy życzę :D

  • Termos

    5 September 2010, 18:28

    A ja w tym roku na wakacjach prawie napisałem sztukę teatralną... choć przez pewnie zawiłości jej nie skończyłem.. także kilka tekstów piosenek dołączyło do mojego zbioru :)...

  • 5 September 2010, 18:26

    Łóżko?
    bardzo przydatny mebel dla ciała i duszy.
    nocne pisanie wierszy z zeszytem na kolanie, siedząc na łóżku po turecku oświetlając tekst komórką :d

  • literacka

    5 September 2010, 18:25

    Dokładnie;D
    Ale dzieci są podobno już wyedukowane;P
    Magda, Tobie trochę jeszcze do tego, no ale;P

  • Termos

    5 September 2010, 18:24

    Kiedyś stwierdziłem, że łóżko jest cudownym wynalazkiem, można na nim spać, odpoczywać, jeść, oglądać telewizor, myśleć, płakać, i wiele wiele innych przyjemnych rzeczy robić, w tym takich nie dla dzieci :P

  • 5 September 2010, 18:23

    Zapraszam Izabelo :)

    Każdy człowiek ma taki swój zaułek,
    w którym czuje się bezpiecznie
    i bez obaw prawi rozmowy z samym sobą.

    W tym roku na obozie nie mogłam się skupić nad swoją osobą, nie miałam okazji myśleć dość filozoficznie.
    Podczas jednej z nocy obudziłam się, i czułam niewole serca i umysłu. Zaczęłam się szykować dość głośno. Na to moje koleżanki pytają: co robisz?
    ja na to: idę do Kościoła.

    cóż Kościół był zapewne zamknięty. nie wiem. nie udało mi się tam dostać, bo opiekunka mnie przyłapała.

    siadłam na parapecie i zaczełam się modlić.
    tak oto napisałam dwa wiersze.

    jak dla mnie-
    niesamowite przeżycie.