A ja w tym roku na wakacjach prawie napisałem sztukę teatralną... choć przez pewnie zawiłości jej nie skończyłem.. także kilka tekstów piosenek dołączyło do mojego zbioru :)...
Kiedyś stwierdziłem, że łóżko jest cudownym wynalazkiem, można na nim spać, odpoczywać, jeść, oglądać telewizor, myśleć, płakać, i wiele wiele innych przyjemnych rzeczy robić, w tym takich nie dla dzieci :P
Każdy człowiek ma taki swój zaułek, w którym czuje się bezpiecznie i bez obaw prawi rozmowy z samym sobą.
W tym roku na obozie nie mogłam się skupić nad swoją osobą, nie miałam okazji myśleć dość filozoficznie. Podczas jednej z nocy obudziłam się, i czułam niewole serca i umysłu. Zaczęłam się szykować dość głośno. Na to moje koleżanki pytają: co robisz? ja na to: idę do Kościoła.
cóż Kościół był zapewne zamknięty. nie wiem. nie udało mi się tam dostać, bo opiekunka mnie przyłapała.
siadłam na parapecie i zaczełam się modlić. tak oto napisałam dwa wiersze.