Ilu z nas byłoby zdolnych pociąć żywe dziecko kawałkiem blachy a jego matce połamać wszystkie kości? Jeśli niewielu... To dlaczego tych innych wielu prowadzi samochód po wypiciu alkoholu, albo wyprzedza ryzykownie? Przecież akceptacja ryzyka jest również akceptacją skutków tego ryzyka.