Menu
Gildia Pióra na Patronite

ile razy powtarzacie, ze wolicie najgorszą prawdę od najsłodszego kłamstwa..? Uwierzcie, ze bedziecie tak powtarzac do czasu, kiedy nie uslyszycie tej prawdy.. niedawno dopiero przekonałam sie, ze jednak nie warto dążyć na koniec do szczerości i wyjaśnien wszystkich nieporozumien.. tym bardziej, jezeli zalezy Ci choć trochę na tej osobie.. myślałam ze wziełam pod uwagę wszystkie te "najgorsze prawdy" i możliwości. myliłam sie.. zapomniałam o jednej i dlatego wolałabym, zeby jeszcze ten kolejny raz skłamał..
to wszystko, mogło dązyc tylko do jednego.. moja swiadomosc o tym wiedziala, ale wiara w jego innosc stoczyła z nia walke o moje wzgledy.. i wygrała. moze miała w sobie "to cos"? pogrzebałam swiadomosc i dlatego nie wzielam pod uwage tej opcji.. teraz wiem, że lepiej jest miec tylko tą swiadomosc, ktora mimo wszystko moze jednak okazac sie bledna,
niz uslyszec od tej osoby, swoje własne obawy..

15 295 wyświetleń
117 tekstów
15 obserwujących
  • michaśka

    9 December 2009, 13:34

    teoretycznie.. i macie racje.. ale ja jakis czas temu zaczełam odbierac to lekko inaczej.. nie musicie tego zrozumiec.

  • 9 December 2009, 10:51

    Tylko ze oklamywanie samej/samego siebei nie ma sensu...

  • michaśka

    8 December 2009, 18:36

    no dobrze. tu sie zgodze.. i fakt. oklamywalam sama siebie.. ale bylo mi z tym dobrze.

  • michaśka

    8 December 2009, 13:26

    to nie był ani zwiazek ani przyjazn.. ja juz nie wole..

  • 8 December 2009, 12:32

    A po co tkwic w zwiazku, lub przyjazni, z osoba co do ktorej mamy obawy ze nie jest prawdomowna? Wole najgorsza prawde, od najpiekniejszego klamstwa. Klamstwo w moich oczach wszystko przekresla.