Nic sie nie dzieje przedwcześnie, i nic się nie dzieje za późno, i wszystko się dzieje w swoim czasie wszystko… Wszystkie uczucia, spotkania, odejścia, powroty, czyny i zamiary. Zawsze właściwą godzinę biją Boże zegary. [R. Brandstaetter]
To ja się nie dziwię wcale ;)Liryczna myśl Aniu ;)A nawet drżąca ;)