Czy pamiętasz mój Boże ten świt
biegałam po niebie w zielonej sukience
tańczyłam ze słońcem
na ziemi pachniał bez
czy pamiętasz
że miłości mi dałeś za dość
i schody
bym mogła po nich do smutnych serc - zejść
Mogę mój Boże pod rękę z Tobą iść
ale wspomnij komu
jestem bardziej potrzebna
Irracja
Grzegorz, Antoni.
28 sierpnia 2023 roku, godz. 6:43
... właśnie komu?... księdzu w kościele, czy staruszkowi w DPS-ie... a nie zawsze idzie to pogodzić...
NieBoska
Bogusia
28 sierpnia 2023 roku, godz. 7:06
Irracjo, ja mam taką naturę, że jestem potrzebna wszędzie :-)
Kościół to nie ksiądz.
A staruszkowi i każdemu i gdziekolwiek pomogę, nigdy nie mów nigdy bo nie wiesz, gdzie spadniesz z nieba i kto...
będzie najbliżej :-)
Ale to dyskusja nie w tym miejscu, nie pod wierszem o życiu lub śmierci, gdzie nie ma wyboru, wpływu i wszystko jedno niż bardziej. Nikt z własnej woli umierać raczej nie chce?
A czy ksiądz czy staruszek, sorki, nic ci do tego. Do dyskusji wybieraj stosowne myśli nie śmieć komuś swoimi poglądami,
a do życia gości autorki - nie zaglądaj, bo i po co.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Irracja
Grzegorz, Antoni.
28 sierpnia 2023 roku, godz. 12:36
Edytowano 28 sierpnia 2023 roku, godz. 12:46
... pytanie jest retoryczne... to nie zaproszenie do dyskusji...
...odpowiedzi nie padły na niezadane pytania ...:)
więc wymieńcie się sercami
bo inaczej , będę musiała podzielić swoje
a mam tylko jedno...:)*
( i nawet to jedno Ktoś mi ukradł i nie chce oddać, więc trudno mi będzie...:)***
Dla Bogusi ♥️ :) dla Grzesia ♥️ :)
...............................................................
i rozżalona pieśń dwóch serc...:)*** [...]
Irracja
Grzegorz, Antoni.
29 sierpnia 2023 roku, godz. 1:42
... mam nadzieję, Aniu, że wyjaśniłem Bogusi to już na priv... w Biblii jest przypowieść, o Samarytaninie, która porusza ten sam temat... dwoje ludzi, śpiesząc do świątyni, przeszło obok potrzebującego, tylko Samarytanin przystanął... ludzie tak słabo znają Biblię i jej wszystkie aspekty...
... i dziękuję za wiersz...
🌸🌸🌸
Malachite
Melania. Mów mi Mea.
31 sierpnia 2023 roku, godz. 13:31
Piękna piosenka...
W ich głosach tyle jest bólu...
Słucham i smutno się robi
Za wiarę w Stwórcę, Pana naszego i naszych stróży
tak wymownie, choć pokornie zapisaną, wielki szacun Poetko dla Ciebie. Że się wzruszyłem, to druga rzecz :)
Pozdrawiam z sympatią.
I to jest metafora, która sprawia dreszcz wzruszenia. Piękna alegoria tego co pomiędzy dwoma światami, odnoszę wrażenie, że to moment przejścia.
Przeczytałam to wczoraj, a dziś jeszcze raz. Brawo!
Twoje wiersze to sznur korali pięknej polszczyzny.
Podziwiam - nadal i wciąż - lekkość, z jaką wyrażasz myśli, w każdym temacie.
Z sympatią, pozdrawiam i ofiaruję gwiazdkę.
Czy pamiętasz mój Boże ten świt
biegałam po niebie w zielonej sukience
tańczyłam ze słońcem
na ziemi pachniał bez
czy pamiętasz
że miłości mi dałeś za dość
i schody
bym mogła po nich do smutnych serc - zejść
Mogę mój Boże pod rękę z Tobą iść
ale wspomnij komu
jestem bardziej potrzebna
... właśnie komu?... księdzu w kościele, czy staruszkowi w DPS-ie... a nie zawsze idzie to pogodzić...
Irracjo, ja mam taką naturę, że jestem potrzebna wszędzie :-)
Kościół to nie ksiądz.
A staruszkowi i każdemu i gdziekolwiek pomogę, nigdy nie mów nigdy bo nie wiesz, gdzie spadniesz z nieba i kto...
będzie najbliżej :-)
Ale to dyskusja nie w tym miejscu, nie pod wierszem o życiu lub śmierci, gdzie nie ma wyboru, wpływu i wszystko jedno niż bardziej. Nikt z własnej woli umierać raczej nie chce?
A czy ksiądz czy staruszek, sorki, nic ci do tego. Do dyskusji wybieraj stosowne myśli nie śmieć komuś swoimi poglądami,
a do życia gości autorki - nie zaglądaj, bo i po co.
Pozdrawiam serdecznie :-)
... pytanie jest retoryczne... to nie zaproszenie do dyskusji...
:)****
...odpowiedzi nie padły na niezadane pytania ...:)
więc wymieńcie się sercami
bo inaczej , będę musiała podzielić swoje
a mam tylko jedno...:)*
( i nawet to jedno Ktoś mi ukradł i nie chce oddać, więc trudno mi będzie...:)***
Dla Bogusi ♥️ :) dla Grzesia ♥️ :)
...............................................................
i rozżalona pieśń dwóch serc...:)*** [...]
... mam nadzieję, Aniu, że wyjaśniłem Bogusi to już na priv... w Biblii jest przypowieść, o Samarytaninie, która porusza ten sam temat... dwoje ludzi, śpiesząc do świątyni, przeszło obok potrzebującego, tylko Samarytanin przystanął... ludzie tak słabo znają Biblię i jej wszystkie aspekty...
... i dziękuję za wiersz...
🌸🌸🌸
Piękna piosenka...
W ich głosach tyle jest bólu...
Słucham i smutno się robi
wspaniałe, po prostu i już
ciepło pozdrawiam, a deszczowo dziś, więc aniołki niechże nie zmokną :)
" jestem przy Tobie
pamiętam
czuwam"
:)
Więc pozwól mi Panie wrócić
i opowiedzieć...
niesamowite, wyjątkowe
♥️
Za wiarę w Stwórcę, Pana naszego i naszych stróży
tak wymownie, choć pokornie zapisaną, wielki szacun Poetko dla Ciebie. Że się wzruszyłem, to druga rzecz :)
Pozdrawiam z sympatią.
Wyleciały z serca anioły
- po życie
I to jest metafora, która sprawia dreszcz wzruszenia. Piękna alegoria tego co pomiędzy dwoma światami, odnoszę wrażenie, że to moment przejścia.
Przeczytałam to wczoraj, a dziś jeszcze raz. Brawo!
😥🐘♥️
Wykupiłem bilet do raju
pożyczyłem skrzydła
wróciłem żeby
jeszcze raz Cię
przeczytać :)
Aniu :)
ja przyszedłem na piechotę i też czytam :)
pozdrówka Kruku :)
:)
Siema Seba :)
serio, gdybym miał dreptać, płynąć,
może za dwa miesiące bym dotarł :)
łatwo zza między krzyczeć, a echo niesie szumem oceanu i flag kilku łopotem :)
Do Ani zajrzeć : zawsze z nadzieją, że mi rada, tyle, że jej rad nie posłuchałem i wiersze zarzuciłem :(
Ale czasem :)
A tymczasem pozdrówki
Poeci :)
heh
mów od razu, że ci zimno po norwesku i przyleciałeś do poetki ogrzać nieco pióra :)
siemka :)
Nie ma jak to przyjacielska szczerość :)
:)
Nie ma to jak przyjacielska zazdrość :)
Dobrego dnia skrzydlatym i nie :)
:))
Witam :)
Na chwilę obecną, tu gdzie jestem jest 12 stopni :)
Naprawdę, jest mi czego zazdrościć!! Jak niżej :
Powiem tyle : tęsknię za polskimi upałami, chłodem strumyków i wietrznymi górami.
A ogrzać się, no cóż, dobre miłe słowo zawsze krzepi :)
Dzięki za ciepłe słowo!
A brrrrrt :))
Ciarki mnie przeszły na samą myśl :))
Chyba Ci współczuję Kamilu, ale tylko dlatego, że pada i jest chłodno, ale gdy wrócą upały...
Zabierz mnie :))
Wolę jednak szczerość Grzegorzu :)
' /polskimi / wietrznymi górami' - Kruczek78
jak miło, że ktoś tęskni z daleka
uśmiecham się i
góralka ;}
Modlitwa i jak przepięknie wysłowiona.
Te pochwały, które zbierasz są zasłużone, naprawdę.
...bardzo dziękuję Magdo...:)***
Nie ma za co. Mieć talent to nie grzech, nie wstyd.
To dar i inspiracja. Ciesz się tym darem i innych oczy. Pozdrawiam Cię.
Twoje wiersze to sznur korali pięknej polszczyzny.
Podziwiam - nadal i wciąż - lekkość, z jaką wyrażasz myśli, w każdym temacie.
Z sympatią, pozdrawiam i ofiaruję gwiazdkę.
...bardzo dziękuję za życzliwość...
za czytanie i gwiazdeczki, wiele ich było...:)***
byłem już tam, daleko
szukałem dróg do chmur
i nagle błysnęło słońce
razem z deszczem spadłem
komuś w serce
żyję
byłam już tam, gdzie zgasły gwiazdy
i uśmiech zawieszony nad pustką
nie przylegał już do niczego
tam nie boli światło dnia
niepotrzebny dotyk rąk
...w głębokich piwnicach nieba...
ktoś
szepnął słowo
i
wstało słońce
...dziękuję Grzegorzu
pisz, pisz wiersze, pisz...:)***
Pięknie!!!!!
(^_-)
To gdzieście byli, bo zaczynam się martwić :))
:)) pięknie tu :))
Byli już tam, ale wrócili :-)
Może byli tam, gdzie szepty są głośniejsze niż słowa :-)
piękny dialog... ;} poetów
Dziękuję za aplauz, brawa i owacje :)
Się ma inspirację i motywację, to można.
Się rozwijać w temacie :)
Autorce dziękuję!!!
Nie dorównam słowem zwykłym, wątpię, by ktoś mógł :)
Pozdrawiam ciepło.
....dorównasz, nawet możesz być
ponad....
jeśli ręka nie zadrży nad
pustą kartką...:):):)
...również dziękuję za słońce w waszych uśmiechach....:):):)***
Że tak powiem, się zarumieniłem :)
I przed wyzwaniem - zadrżałem :)
Dziękuję pięknie!
Wróciły
I każdy z nich szepta
Nawet jeśli tego nie słyszysz
Jestem
Przy Tobie
wróciły
inny czas odłożyły na półkę
jak książkę
między stronami, jak zakładki
resztki piór
...już wiem
anioły nie rodzą się w niebie...:)
...dziękuję Różo, za różane płatki słów...:)***
O Boże, naucz mnie tak pisać, dziewczyno :)
cudnie, wszystkie strofki! :)
I różane płatki :)
nooo
niemozliwosc powrotu
bardzo ladny wiersz
♥️ :)
...dziękuję Elizo...:)***
Bóg też potrzebuje czasem kogoś przytulić, mocniej :))
A potem...
Daje więcej roboty na ziemi :))))))
...czasem trzeba usiąść Bogu na kolanach
i podziękować za trud....:)
a potem....
skusić się życiem, jeszcze raz...
ubrać buty niebu i
pochodzić po ziemi...
...dziękuję Marysiu...:)***
:))
ubrać buty niebu :))
można zaniemówić, jednak :)))))
A na bosaka nie można :)
?
Pozdrawiam Aniu :)
Ja bym dziękował też za tę łatwość w pisaniu. Podziwiam.
Z pozdrowieniem :)
Usiąść Bogu na kolanach i podziękować za trud...
Kosz gwiazd ode mnie za te słowa, dobre, czułe, jak o ojcu
Chciałabym mieć tyle wiary, żeby się go nie bać
I umieć z nim tak rozmawiać