...ach tam...piszę...:)...uczę się
dopiero...:):):):):)

...witaj Bogusiu, miło, że jesteś...:)
serdeczności...:)***

:)

Się potrafisz wybronić :)

Buziaki z serducha :)

...:):):)

...nie zapytam dlaczego...:):):)

Nie szkodzi. Lubię czasem pokrytykować :)

Nie lubię słowa lubię.
Bo są ładniejsze :)

....:):):)

:)

Też mi tu czegoś brakuje,
ale usiadłam cichutko, jak w katedrze serca i czekam, aż zabije jakiś dzwoń :))

Taki spokój mnie ogarnął, a może przysnęłam :))

Pozwolę sobie na wtrącenie

pewien niedosyt w poezji jest wskazany
- dla "wrażliwości odbiorcy"....;}

Wiśnia, Meron :))
Podziwiam spokój autorki na te wasze wymagania:))

Ja już bym zamieniła pióro na skalpel :))
I ośmieliła się go użyć :))

Pozdrawiam tu wszystkich :))

:)

Miłość to nie tylko stany uniesienia, to też spokój w sercu, chociaż bije głośno, a dusze rozmawiają ze sobą :)

:))

No ale, autorka to autorka, a nie doktor vet.

A vety to nie poeci :)

Ale vety mają wielkie serca dla zwierząt, co tam poezja :)

Przeczytałam Merona i myślałam, że to na poważnie :-)

Pozdrowionka dla słoneczka i dobrego serca :-)

Meron, nie prowokuj mnie. Bo się wezmę i napiszę wiersz :))
Dzięki Różo :))

Czy mam podać pióro?

Jedno to za mało Sebastianie, Daria chce latać :))

Ja bym chętnie przeczytał :)

Się wyspowiadam jakby co :))

:))

...zgubiłam wątek...:):):):):):)

:-))

Najważniejszy jest początek, wątek może poczekać :))

Pozdrawiam świątecznie zgromadzonych w katedrze serca :))

♥️ :)...dziękuję Sylwio...:)

♥️ :)

...dziękuję Moniko...:)

...bez chyba...:):):)

dziękuję...:)

Tak i też myślę :)
Pozdrawiam najserdeczniej.

Może to Autor muśnięć...
robi Autorce takie muśnięcia...

........ (^_-)

...i tak mam się przyznać...

na forum...?...:):):)

A dlaczego by nie? :)

Pozdrawiam w Nowy piękny Rok :)

...bardzo dziękuję Dominiko...:)

♥️ :)

♥️ :)