Nie każdy cierpi patrząc na czyiś ból ...zaś ci którym los sprzyja idą taranem przez życie z tak wysoko podniesioną głową, że nie widzą co depczą ...podniesiona głowa to nie uniesione czoło ...
a może nie chcemy dostrzegać...? Nasze porażki, złudne nadzieje, nadpalone zaufanie do ludzi powodują, iż chętnie przymykamy na niektórych nasze powieki... W pędzie życia nie dostrzegamy tragedii ludzkich by nie musieć przystanąć by pomóc... Użalając się nas sobą nie widzimy bólu, żalu, trudności innych - przecież to my cierpimy...