O wiele wygodniej jest nic nie czuć i nauczyć się tego. Stępić umysł i zabić wszelkie marzenia o czymś co i tak inni zniszczą, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Ostatnie dni mnie właśnie tego uczą i zastanawiam się czy ... nie jest to dobry pomysł...
Może nie to ze dusz nie potrafi mówić, ale to ze ktoś jej już na to nie pozwala jest problemem, A co do ciała to zgadzam się do bólu można się przyzwyczaić, ale oby nigdy nie przestaliśmy go odczuwać bo ból jest naszą czerwoną lampką że coś się z nam dzieje nie tak