Gdybym jeszcze wczoraj poddała się myślom - to słowa byłyby zupełnie inne.A dzisiaj - nowy dzień, poranek w słońce ubrany, przeplatany kolorami, taki...No właśnie jaki?...Po co nazywać to, co chce pozostać nieuchwytne
m.M
Autor
14 September 2020, 12:39
Świetnie czyta się Twoje teksty.Jakbym sięgnęła po cudzy pamiętnik, pozytywnie :)Aromatyczne, czasem ulotne, treściwe. Takie skarby :)