Bo zazdrość to okropna rzecz OM ;) Konkurencja nawet w necie nie śpi, nie każdy potrafi cieszyć się szczęściem innych, zazdrość o fiszkę, komentarz, ba! talent , rodzi w ludziach POTWORY !!! ;)
Nie sztuka wdrapać się na świecznik ( po trupach ! ;), sztuką jest z niego nie spaść ! ;)
Ale, żeby lśnić i olśniewać, trzeba mieć styl i klasę ;)
To prawda, nawet mam taką myśl, że życie jest za krótkie, żeby prasować mężczyźnie koszule ;).Ale wychodzi na to, że im bardziej pognieciona, tym bardziej kobieta wygnieciona i zadowolona, tak więc podtrzymuję zdanie i czekam na śnieg ;) Artysto, ty załóż pasiekę, bo ciebie pszczółki lubią :-P. A osy tylko wzdychają pod nosem na taki miodek:-P. Nie wspomnę już o zazdrosnych bałwanach, bo śniegu nie ma, a rosną, jak grzyby po deszczu ;) i kopią jak krety;)
Seks na sankach, a to ciekawe, ciekawe. Państwo już zakosztowali rozkoszy jak mniemam. W miłosnych uniesieniach nie liczy się miejsce, ale jedność serc. I języków, jak czytam :)
Ja tu chciałam tak poważnie odnieść się do myśli, a Wy...seks oralny na sankach i płozy przymarznięte do języka...;))) to ja tak, aby kulig był wesoły dodam, że tanie wino na litrze nie może się skończyć :)
Aniu wybacz zostałam sprowokowana ;) pozdrawiam wszystkich urwisów...
Artysto, a gdzie padał śnieg ? Bo u mnie ani płatka nie ma i pada deszcz . Ale mówisz, oralnie na sankach - to dla mnie nowość, ale człowiek całe życie się uczy. I jeszcze się język zawiesił ? Może przymarzł do czegoś ? :-P
Słowa, najprostszy sposób wyrazu siebie, jak i przekazu myśli. Słowa dobre i słowa złe. Jak pisze Daria, to nasz wybór. Ocieplamy, leczymy, ranimy, dodajemy przysłowiowych skrzydeł. Ale też zabijamy. Skoro to nasz wybór to i nasza za ten wybór odpowiedzialność.
Nasz wybór, czy na czas zmilczeć, czy rzucać słowem w nadmiarze.