do wieczora

koniec informatyki..
do wieczora Kubuś.

Heheheh ;D w porządku, sam jestem ciekaw co z Ciebie za ziółko ;>
I zrobię coś z tym drzewem..;)

mniejsza o to
do czasu aż zasiądę na tej ławce pod białym drzewem już się pewno dowiesz, jaki ze mnie surowiec ;D w sensie materiał a nie że surowa jestem ;d ha ha

Hehe :) możliwe, nie zdziwiłbym się gdybym się bardzo pomylił.
Chyba jesteś tak zmienna że nieokreślona..jak położenie atomu wg zasady nieokreśloności Heisenberga ;D można tylko coś przyjąć i założyć - nigdy powiedzieć, że tak jest na pewno.

mnie się chyba nie da określić.

To później wytłumaczę jak chcesz zrozumieć

A Ty wcale nie jesteś taka twarda, takie odnoszę wrażenie i takie mam przeczucie

nie zrozumiałam.

a ja, jaka jestem?

yyy heheh ;D zaufanie kogoś głośnego i twardego..to tak jakby stanąć tuż przed przejściem kolejowym i mrużyć oczy gdy rozpędzony pociąg towarowy z hukiem nas mija :)

uuu a jak to jest zdobywać zaufanie kogoś głośnego i twardego? ;P

podoba mi się myśl, mgiełko ty.