''strach '' zamienia w ''siłę '' tzw '' iluzja '' ......jako nieodłączny czynnik każdego uzależnienia .. robi to na zasadzie ''zaprzeczenia '' .... tylko po to . aby wspierać niejako wątpliwej jakości'' odwagę '' ... i właśnie dlatego Ty uważasz że przyznanie się do uzależnienia to porażka ... myśl powstała na bazie poczucia winy a ''siła'' jest kojarzona z zasady ze zjawiskiem kinetycznym ..w danym kontekście odśrodkowym i dośrodkowym .. sumienie natomiast to jedność .. myśl jest niezwykle skomplikowana .. nie głupia .. bynajmniej.. z własnego doświadczenia zawodowego wiem iż niezwykle rzadko ta prawdziwa odwaga ma racje bytu w przypadku uzaleznienia pewnie dlatego kojzre mysl głownie zutopią odwaga
''każdy sądzi według siebie'' A Ty facet udowodniłeś przed chwilka definicję w/w myśli zupełnie nieświadomie .. występując li tylko w charakterze przedmiotowym niejako .. na szczęście nie wszyscy na tym portalu są uzależnieni od seksu pogratulować głupoty jedynie wypada .. głupoty która krzycząc niemiłosiernie zwłaszcza wtedy kiedy grunt zaczyna jej się palić pod nogami .. pozwoliła na ujawnienie się zjawiska utopii tak bardzo unikatowego mankamentem tej myśli jest to że ''siła'' jako zjawisko kinetyczne może mieć również wymiar duchowy .... i tylko na tym tle można by było polemizować ewentualnie nad logiką danej myśli .. poza tym ''siła'' bywa odśrodkowa i dośrodkowa więc myśl w/w można odczytywać niejako w aspekcie utopii .. mając skalę zrównoważenia emocji na względzie ..
Usiłowałam być jedynie asertywną , odrobinę dowcipną oraz powściągliwą w sposobie oceniania drugiej osoby ,stąd taki a nie inny dobór słownictwa . Niestety z przykrością muszę przyznać iż zawsze wtedy kiedy uzależnienie dochodzi do głosu nawet czysto merytoryczny aspekt potrafi zaprzeczyć samemu sobie .. Uzależnienia bowiem wbrew pozorom miewają różnego rodzaju imiona A w przypadku ich ujawnienia choćby anonimowego wskazana jest jedynie odpowiednia terapia .bowiem . nawet metoda 10 kroków nie w każdym przypadku przynosi wymierne efekty No cóż ze [...]
,,,,, lecz męska odwaga nie pozwala Twojej słabości się ujawnić rozumiem ;) no cóż gwoli wyjaśnienia .. kontekstu utopii ja tylko dodam ''dzieci nie rodzą się od pocałunków '' miłego dzionka ;)
Mam na myśli tzw ''pobudzenie ruchowe '' oraz ''agresywne zachowanie'' w kontekście raczej choroby psychicznej nie kobiety jako odosobnionego podmiotu bynajmniej bowiem dana myśl ma bardzo dużo z utopii przyznaję jako matka chłopaka chociażby;) Pozdrawiam Piotrze ;)