Menu
Gildia Pióra na Patronite

Gdy odejdę, Bóg osądzając moje grzechy spadnie z krzesła na chmur podłogę...

15 293 wyświetlenia
150 tekstów
72 obserwujących
  • Vort

    7 November 2009, 09:34

    Może inni pomagają popełniać nam grzechy, ale ostatecznie to my decydujemy...

    Niektóre grzechy są wskazane... hmmm...

  • sand

    1 November 2009, 22:32

    ..dobrze dobrze zapuszczaj się...
    zostawiam +

  • OpenYourEyes

    1 November 2009, 00:44

    Umiejętne "otoczenie" przekazu poetyckimi słowami nadaje sentencji charakterystycznego klimatu. To bardzo cenne także w reszcie Pana cytatów, jednakże w tym zgadzam się z Atabasem i uważam tę metaforę za zbędną przez wzgląd na jej znaczenie.

  • Vort

    31 October 2009, 23:34

    Nie mam pojęcia dlaczego zapuszczam się w rejony poezji Atabas. Może dlatego, że zawsze mnie fascynowała.
    Nigdy nie było czegoś takiego jak "moja wielkość". U mnie to nie działa.

    Czasem myśl jest fajnie określić czymś poetyckim, jeśli nie pasuje to tutaj, cóż...

    Pozdrawiam Atabas

  • Quelle

    31 October 2009, 23:15

    Świetne :)

  • 31 October 2009, 21:59

    Nie podoba mi się.Pierwsza część patrz.Gdy odejdę,Bóg osądzając moje grzechy[...]pełna patosu i wzniosłości żre się całkowicie z krzesłem całkowicie wyobcowanym w owej powadze i podłogą z chmur(nawiasem mówiąc poetyczność nie pasuje do istoty sentencji)Dlaczego zapuszcza się Pan w rejony poezji podważając swoją wielkość zbudowaną na prostych i rzeczowych przekazach kładąc kompletnie kolejne pomysły?(przynajmniej w moim odczuciu)

  • Vort

    31 October 2009, 18:32

    Może spadnie ze śmiechu...

  • m.M

    31 October 2009, 17:52

    nie osądzi, wybaczy.
    pozdrawiam.

  • Nadziana

    31 October 2009, 13:10

    Nie wydaje mi się, aby tak się stało, ale myśl ciekawa :)