Masz racje mówiąc że kobieta która rozgryzie instrukcje obsługi swojego faceta, jest niesamowitą szczęściarą i że każdy facet ma inną (tą instrukcję). Ale nie sądzę że masz racje mówiąc że jakikolwiek facet ma prostą instrukcje, moim zdaniem każda taka instrukcja jest piekielnie trudna (stąd moja pierwotna myśl). ;)
"Instrukcja obsługi" mężczyzny jest zapewne prosta tylko żadna kobieta jej dokładnie jeszcze nie poznała.. tą satysfakcje będą miały kolejne pokolenia, gdy którejś z obecnych to się uda.. - To jest tylko subiektywna myśl.
Każdy jest inny i każdy potrzebuje miłości i akceptacji więc trudno wymyślić trafną regułkę obejmując w niej ogól facetów.. więc prawdziwą nagrodą dla kobiety jest raczej to, że tylko ona zna "instrukcję" swojego mężczyzny jeśli ją pozna. ;]