Życie jest bezwzględne. Długie życie = długa starość. Generalnie życzyłbym sobie aby każdy mógł postawić sobie ostatnią kropkę w życiorysie na własnych zasadach. Trwanie w agonii to nie życie, co najwyżej jego licha imitacja.
dopiero kilka godzin temu rozmawiałam ze znajomą, która pochowała wczoraj teściową 94 lata a rodzina oburzona trochę, bo babcia nie przygotowała swój pogrzeb i musieli jej wszystko organizować, od hymnu, jedzenia az po trumne
a sprzedający od trumien chciał im sprzedać trumnę o 600 dollarow droższą bo niby ma być sealed (zapieczętowana bez możliwości otwarcia) rodzina odpowiedziała WTF a co z tymi z prochu do prochu
Marian przeciez ty nie możesz, mama ci nie pozwala, a ja kocham innego, wiesz to niemożliwe, miałeś szansę ale jedną, jak każdy, dobranoc idź po nocnik,
ja słyszałam historie ze rodzina wysłała z Kanady "babkę do Polski a oni ja zjedli bo mysleli że to mąka z proszkiem a to były prochy ich przodka, wiem Marian znam przepisy, nie jestem głupią blondynką, jestem śliczną blondynką
Jak na razie według Prawa RP, nie wolno nawet po kremacji, z tego co mi wiadomo. Ale są kraje gdzie z prochów zmarłych ludzi produkują diamenty, to może w takiej formie się da. Kto to wie? Dobrych snów, bez przewracania się w grobie.
Marian przygarnij nieoszczkę, badż człowiekiem, może ci mama pozwoli, co? zapytaj sie siostry, czy możesz nieboszczke do domu zaprosić, bądź asertywny,