Każdy z nas został naznaczony przez karty życia od nas samych zależy jak je poukładamy co z nich wyciągniemy , a co zostawimy za sobą i nie będziemy się oglądać by żyć i cieszyć się życiem ...

... tak i wiele ksiąg napisano Grzegorzu , ale my jako ludzie sami sobie komplikujemy życie lubimy uczyć się na własnych błędach często zapominając , że i tak poniesiemy konsekwencje życiowe ... miłego wieczoru dla wszystkich pozdrawiam :))

... ano, wiele można na ten temat pisać...

;-)

... tylko czasami Grzegorzu te okowy tak się zapędzą , że nawet młot nie pomoże by się wydostać z ich sideł , a matnia przeszłości utkwi w głębi serc i ci co niosą nam pomoc nie dostaną się pancerze przeszłości to najgorszy sposób na życie ograbiają nas z piękna życia i energii życiowej wszystko to oplata nas powoli i niedbale , a koniec jest taki by poradzić sobie z tym sami nie mamy na to siły , a pomoc niesina przez znajomych zmęczyła ich samych naszym ciągłym pancerzem życie jest wredne , ale to my jesteśmy sternikami naszego życia wiele można pisać pozdrawiam

... w sumie dużo racji w tym nie zakuwaniu się... lecz czasami i tak trzeba, by "żar przeszłości" nie spopielił tych co przyszłość by chcieli nieść...

:)) i co ciekawe to jest najprostsze w życiu ...
dziś mamy cudowną pogodę , dzień jest piękny buziaki dziewczyny i do miłego :))

Zgadzam się dziewczyny tylko jest tak wielu znajomych , którzy cierpią dla zasady lub przyzwyczajenia , bo tak trzeba lub wypada i tego nie potrafię zrozumieć na własne życzenie cierpieć, nasza ulotność jest niczym mgiełka dziś jesteśmy jutro nas nie ma... pozdrawiam cieplutko .

Ines....masz rację..nie wato uciekać przed tym co w życiu... najpiękniesze, szkoda czasu, przecież...jutro nas nie będzie.
Sami siebie pozbawiamy szczęśćia, którego i tak...mało!

:)) tak , za dużo się traci z piękna życia , a jest tak ulotne i nie trwałe jak piękno motyla :)) pozdrawiam

czasami trzeba zakuć swoją duszę aby się wyciszyc
ale przeważnie nie warto.