...dziś zrozumiałem i mocno poczułem że mnie jeszcze kochasz...ale dopiero wtedy, jak słowami wbiłem Ci nóż w serce mowiąc- Ty nic do mnie nie czujesz...
Piękne i prawdziwe. Spójrz, jaka ironia. Ludzie nie dostrzegają tych subtelnych myśli spośród wielu błahych i niepotrzebnych. Są zbyt leniwi, żeby się przy nich na chwilę zatrzymać i pomyśleć. A chyba taki sens tej strony. Wolą zbluzgać te niekoniecznie prawidłowe, bardziej kontrowersyjne. Tym więcej, jeżeli nie mają między sobą oponenta. Czują się wtedy tacy silni. Tak już jest :) Ja mam do tego nieco inny stosunek. I potrafię docenić ten ?niezauważony? koncept.