Mirku, ale to właśnie w niedzielę mamy zazwyczaj więcej czasu żeby dostrzec i siebie i innych ;) interpretacja mojej myśli absolutnie dowolna, nic nie narzucam ;) a zbawienie dla każdego może oznaczać co innego ;)
Ciekawi mnie zawsze czym jest to enigmatyczne zbawienie? Nigdy na mnie nie działało to słowo, postrzegam je jako pułapkę, a w niedzielę? Trzeba czynić siebie i innych szczęśliwymi i tyle, ale to jak w każdy inny dzień.