Dorastanie jest jak ujarzmianie dzikiego mustanga. Konie burza sie, rzucaja, wierzgaja az w koncu nadchodzi taki czas kiedy przestaja walczyc o wolnosc, niezaleznosc, indywidualnosc, marzenia i poddaja sie jezdzcowi. U nastolatkow jest to samo. Ten czas nazywamy dorosloscia