Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dobrowolna rezygnacja z poszukiwania miłości gdy się wie iż się jej nie sprosta, świadczy o dojrzałości.

46 114 wyświetleń
777 tekstów
28 obserwujących
  • ~Megan

    18 December 2017, 16:34

    Świetna myśl.

  • 17 December 2017, 15:25

    Dzień dobry. :)
    Mówisz, że sparzony kieruje się strachem, a nie doświadczeniem? Przecież to właśnie negatywne doświadczenie każe mu bardziej uważać? ;)
    Jeżeli doświadczenie pokazało, że próba skończyła się porażką, to rezygnuje z dalszych prób???...
    Oczywiście, jak zawsze jest ryzyko i jakieś prawdopodobieństwo powodzenia. To od naszej odwagi, uporu, czasem głupoty zależy, jak dalece będziemy ryzykować, albo odpuścimy sobie i zestarzejemy się w szarej, nudnej i smutnej samotności. ;)
    Miłego dnia. :))

  • Krio

    17 December 2017, 09:46

    Wie się... doświadczalnie;)
    Myślę że to wynika z silnego skojarzenia, rezygnacja = porażka. Sama porażka to też nauka i doświadczenie - mało kto tak na to patrzy. Dojrzałość (jak piszesz) to odpowiedzialność za to co robimy i mówimy więc gdy czyjeś doświadczenie wyraźnie dyktuje że próba skończy się porażką to zamiast stawiać na "byle-jaka-miłość" warto z niej zrezygnować.

    Jedyny wyjątek, to jak ktoś raz się sparzył w miłości i robi z siebie "dobrowolnego samotnika" - w tym przypadku to nie doświadczenie mu to dyktuje, lecz strach.
    Dzień dobry:)

  • 17 December 2017, 00:54

    A kiedy się wie?
    Czasami warto się uczyć, by sprostać... innym razem trzeba zaryzykować.
    O dojrzałości świadczy odpowiedzialność za to, co robimy, mówimy i także za nasze zaniechania.
    Rezygnacja wydaje mi się porażką, kapitulacją, ale może Twoja myśl ma jeszcze inne znaczenie.
    Dobranoc. :)