Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dlaczego ludzie odchodzą? Dlaczego pozostawiają nas samym sobie? Dlaczego ranią? Dlaczego niszczą? Odejście człowieka, którego się kochało boli. Brak jego. Jego obecności wyrywa nasze serca z klatki piersiowej. Serce nie mające dla kogo bić, słabnie, bije ciężej by w końcu całkowicie zamilknąć. Ludzie nie są świadomi tego jaki ból zadają innym odchodząc. Nie wiedzą na co ich skazują. Człowiek porzucony, zamyka się w sobie. Pogrąża w bólu i płaczu. Okalecza siebie psychicznie i fizycznie, raniąc tym samym bliskich. Człowiek zostawiony sam sobie, wyniszcza się. Tak bardzo pochłania go samotność i uczucie, że to wszystko jego wina, że w końcu zaczyna myśleć o śmierci. Cięcie się już mu nie wystarcza. Samookaleczanie kiedyś pomagało mu zagłuszyć ból psychiczny, a teraz stało się dla niego czymś normalnym i już nie pomaga mu uśmierzyć bólu. Myśli samobójcze to dopiero początek piekła jakie będzie przeżywał póki będzie żył. Zacznie się izolować od ludzi. Będzie ciągle sam. Będzie chodził przygnębiony, smutny, zapłakany, myśląc o życiu i śmierci. Pokusa śmierci, będzie tak wielka aż w końcu spróbuje. Spróbuje się zabić. Jeśli mu się nie uda, szczęście od Boga. Zaś jeśli zginie, osoba, która od niego odeszła zrozumie jak bardzo ważna dla niego była będzie musiała żyć ze świadomością, że śmierć osoby, którą najprawdopodobniej w głębi serca kochała, odeszła z jej winy...

232 wyświetlenia
4 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!