Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dlaczego człowiek musi cierpieć przez miłosc? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Kiedy cierpimy z powodu miłości nie widzimy sensu życia... Obok Ciebie siedzi osoba którą kochasz całym sercem ale ta świadomość że nigdy nie bedziesz mogła się zbliżyc... strasznie boli. Kiedy kochasz, jestes w stanie zrobić wszystko dla ukochanej osoby ale wiesz że to nie miałoby sensu bo on tego nieodwzajemni. Wszystkie uczucia którymi go darzysz tłumisz w sobie, ciężko jest Ci się otworzyć przed kimś, bo po co się kogoś radzić? Nikt Ci nie pomoże... Powiesz że będzie dobrze jednak w środku... w głębi...krzyczysz na cały świat że nigdy sie tak nie stanie, że cierpisz i tylko On jest w stanie Ci pomóc. Wystarczy aby był... Po jakimś czasie jednak odnosisz wrażenie że to przemija, że zapominasz o nim i uczuciach którymi go obdarzałaś... Jednakże pewnego dnia na spacerze spotykasz go z inną kobietą. Ten uciśk w środku, przeszywający ból... Biegniesz gdziekolwiek aby być tylko sama... Kulisz się z bólu na wzgórzu, płaczesz, krzyczysz... Wtedy już wiesz, że to nigdy nie przeminie, zawsze bedziesz go kochała, zawsze bedzie w Twoim sercu. A on nigdy tego nie doceni... Wstajesz, ocierasz łzy, podchodzisz na koniec wzgórza, patrzysz w dół... ogromne fale uderzają z potężną siłą o głazy i znikają ... Porównujesz to do miłości... ogromne uczucie ciepła kiedy On jest nagle dostajesz cios w serce i wszystko co było piękne znikło.... Chodzi Ci tylko po głowie że gdybyś skoczyła wszystko by przeminęło... mogłabyś być przy nim cały czas w postaci anioła.. patrzeć jak śpi, jak się uśmiecha i płacze, chronić od złego. To dodaje Ci odwagi... robisz ten krok... znikasz... i już nigdy tego nie cofniesz.

47 wyświetleń
4 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!