Mam w gronie przyjaciół dietetyczkę, która wyjaśniła mi kiedyś, że głodówka nie jest zdrowa. Uczy organizm, że może zabraknąć pożywienia, więc ten zaczyna odkładać tłuszcze na wypadek powtórki takiej głodówki.
Może podobnie jest z emocjami? Owszem, efekty pewnie są, ale czy cena nie jest zbyt wysoka? Obawiałbym się efektu jo-jo...