Diabłu można przypisać recepturę, może nawet kunszt bimbrowników, ale tutaj już trzeba się wgłębić w kunszt myśli księdza Tischnera, której treść "nic, to pół litra na dwóch", a zatem wyłącznie człowiek jest autorem swoich czynów, czyli kolejnych kroków wiodących go poza nic, czyli sam sięga po "krowę", a potem "maciorę". Myśl nie jest inspirowana tutejszą myślą naszego Irracji, powstała Grzegorzu Antoni wiele wcześniej, ale raduje się me serce, że gdzieś się zgadzamy, a dedykuję ja Marcinowi Kasperowi, któren zauważył smutek tego portalu. Przeważnie.