Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dałem jej serce. Bo zaufałem. Zapatrzony w niebo, zapomniałem patrzeć pod nogi. Upuściła moje serce. A ono rozbiło się, niczym szklanka na drobne kawałeczki. Pozbierałem okruchy. Godzinami klejąc je w samotności. Mówisz, że jej odejście mnie nie zmieniło? Racja. Jestem taki jak zawsze. Wstaje rano i pije czarną kawę. Wychodzę do pracy. Wracam. Czasem pójdę do kina, na spacer. Jem kolacje. Wieczorem czytam gazetę. Kładę się spać. Tylko... to wszystko pozbawione jest sensu. Bo nie ma jej przy mnie. Rozumiesz?

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • 5 September 2009, 17:27

    Znam osobę,która do tej pory nie pozbierała swojego serca z ziemi.Chciałabym posklejac je,w kazdy odłamek tchnąć nową iskrę ale nie potrafię..

  • uschnieta_roza

    10 May 2009, 23:06

    Oczywiście że rozumiem.

  • Slim

    10 May 2009, 20:18

    Rozumiem ... i to bardzo dobrze :(