Czytając opowiadania o najgorszej kaźni jakiej kiedykolwiek ludzkość doświadczyła... ,,Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.'' T.Borowski
Zgadzam się z Wami. Podziwiam autora. Wszystko opisał niesamowicie dokładnie i niesamowicie naturalistycznie. Chociaż to może była dla niego pewnego rodzaju ulga...Wywalić to z siebie. Te wszystkie uczucia tłamszone przez cały 'obozowy czas'...
Zdaje się, że skończył ze sobą, bo ta jego myśl, nie pasuje do świata, w którym raczej piękno, prawdę, dobro są bardzo umowne i budowane na krzywdzie ludzi, nic się nie zmieniło od tamtych czasów, woda życia nie istnieje , ale warto po nia iść, raczej jednostka się udaje, ale żyć warto, chyba, że sytuacja staje sie taka, że dobrze jest wybrac smierć i spokojnie umrzeć.