Menu
Gildia Pióra na Patronite
kkasiulek162

kkasiulek162

czy można kochać kogoś kogo nienawidzi się całym sobą? przecież "od miłości do nienawiści jeden krok", ale czy można jednocześnie czuć to i to? tak dwa sprzeczne, wykluczające się wzajemnie uczucia?

czasami zastanawiam się gdy na nią patrzę czy płacze ona z miłości czy z nienawiści do niego...

pewnego dnia spojrzałam w jej smutne, podkrążone oczy, nie wyczytałam wiele, nie rozumiałam...
zobaczyłam tylko tą straszną bezsilność i dezorientacje-
tak... ona sama nie wie co czuje i to ją jeszcze bardziej przytłacza i niszczy...

11 722 wyświetlenia
147 tekstów
11 obserwujących
  • Kundzia

    23 June 2009, 20:53

    ;) :***********
    nie poddam się...ale się trochę boję...miałam tyle okazji mu to powiedzieć,on chciał to usłyszeć,ale strach,sama nie wiem czego się boję...

  • kkasiulek162

    22 June 2009, 22:15

    no Marciaa, wiem, ze zapomnieć nie jest łatwo, to niestety normalna rzecz z miłością..
    mówisz nie dorósł- faceci są zawsze ok. 3 lata za nami w myśleniu, czuciu i rozumowaniu.. głowa do góry, czas pozwoli ci zapomnieć tylko musisz tego chcieć, przed tobą jeszcze wiele pięknych chwil, świat czeka otworem na ciebie, tyle rzeczy do odkrycia i ludzi do poznania, musisz się zebrać i podjąć tą walkę z żalem, bólem, cierpieniem, najlepszym lekiem na takie serce jest zapomnienie, ono jest ukojeniem i goi ranę, bądź silna a na pewno zdobędziesz ten cenny środek znieczulający;)
    Kundzia, jeśli już nie jesteś jego uczennicą to jest chyba troche prościej, bo możecie się normalnie spotykać, co z tego ze jest nauczycielem? przecież to też człowiek, też ma uczucia, każdy ma prawo do miłości więc walcz. Nie wiem co stoi wam dokładnie na przeszkodzie ale wierze, że miłość wszystko pokona,
    trzeba walczyć jak wiemy, że warto! ;)

  • kkasiulek162

    22 June 2009, 22:15

    no Marciaa, wiem, ze zapomnieć nie jest łatwo, to niestety normalna rzecz z miłością..
    mówisz nie dorósł- faceci są zawsze ok. 3 lata za nami w myśleniu, czuciu i rozumowaniu.. głowa do góry, czas pozwoli ci zapomnieć tylko musisz tego chcieć, przed tobą jeszcze wiele pięknych chwil, świat czeka otworem na ciebie, tyle rzeczy do odkrycia i ludzi do poznania, musisz się zebrać i podjąć tą walkę z żalem, bólem, cierpieniem, najlepszym lekiem na takie serce jest zapomnienie, ono jest ukojeniem i goi ranę, bądź silna a na pewno zdobędziesz ten cenny środek znieczulający;)
    Kundzia, jeśli już nie jesteś jego uczennicą to jest chyba troche prościej, bo możecie się normalnie spotykać, co z tego ze jest nauczycielem? przecież to też człowiek, też ma uczucia, każdy ma prawo do miłości więc walcz. Nie wiem co stoi wam dokładnie na przeszkodzie ale wierze, że miłość wszystko pokona,
    trzeba walczyć jak wiemy, że warto! ;)

  • Kundzia

    22 June 2009, 14:02

    on jest młodym nauczycielem...ale mi to nie przeszkadza,właśnie wyszłam z tej szkoły...on kiedys próbowal mnie zmusić zebym mu powiedziała że go kocham ale nie miałam odwagi...właśnie piszę do niego list...mieszka kilka domów dalje...

  • kkasiulek162

    21 June 2009, 18:24

    Kundzia jak on coś do Ciebie czuje i ty do niego to warto walczyć! Miłość jest tak silna że pokona wszystko, trzeba w to wierzyć, wierzyć w jej moc. Nikt też nie mówił ze nie boli, kochać mimo pozorów nie jest łatwo...
    Jeśli Marciaa on cię porzucił, zostawił, czasami nie ma sensu walczyć o kogoś kto nie docenia twoich uczuć, kto nie jest ciebie wart.. czasami trzeba uzbierać w sobie tyle siły by móc wstać następnego dnia z podniesioną głową i cieszyć się z tego co mamy przy sobie, co dostajemy każdego dnia i cieszyć się z tego że nam się przytrafiło coś pięknego, mimo, że może jak dla nas za szybko się skończyło. Ale przecież nigdy mogło to się nie zacząć prawda?
    Więcej wiary i uśmiechu, bądźcie silne, powodzenia:* ;)

  • Kundzia

    21 June 2009, 17:50

    takie coś jest najgorsze...:(

  • Kundzia

    21 June 2009, 12:04

    nienawidziłam go za to co robił,za to jaki był,po prostu mamy podobne charaktery,podobne nawyki...serce mu już wszystko wybaczyło...a on już nawet nie umie być dla mnie taki jak kiedyś...i wiem że się nie poddam że będę o niego walczyła mimo tej różnicy wieku mimo tego wszystkiego,co nas dzieli bo wiele nas łączy...bo go kocham i wiem że jeżeli nie będę z nim tylko z jakimś innym facetem to moje serce będzie należało do niego,nie pokocham już nikogo tak samo,tak mocno...i mam nadzieję że się wszystko ułoży...

  • kkasiulek162

    20 June 2009, 22:00

    masz racje dagi, można nienawidzić kogoś za miłość jaką się go darzy, za to że jej nie odwzajemnia, za to że nas nie zauważa, za to jaki jest
    i go kochać zarazem...,
    Kundzia rozumiem cię, czasami też można kogoś kochać nie wiedząc o tym, nienawidzić go za to co czasami robi, niby czujesz tylko nienawiść, ale gdy trzeba się rozstać, gdy ta osoba ci się wymyka.. rozumiesz, że to była miłość, którą przykryła udawana nienawiść..

    ale zdaje mi się, że to wraz jest miłość nie nienawiść albo przynajmniej miłość większa od nienawiści,
    a gdy kocha się kogoś bo się musi, bo ma się jego DNA a tak naprawdę się go nienawidzi ze wszystkich sił za to co robi i jaki jest? gdy nie chce się na niego patrzeć, słuchać, czuć obecności?
    ale chyba macie racje, można przecież nienawidzić za to że się kocha, że się kocha a nie chce...

  • Kundzia

    20 June 2009, 16:47

    Można...można...nienawidziłam trzy lata a teraz zrozumiałam że kocham...on też to zrozumiał...bo przyszło nam się rozstać...tylko chyba za późno by kochać...ale chyba tak szczerze to my się kochaliśmy zawsze tylko po prostu nie przyznawaliśmy do tego...ale to naprawdę boli...;( gdy się kocha...
    jak ktoś chce pogadać to :
    [email protected]