Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czy ja wiem, jak się czuje człowiek przed śmiercią? Wbrew temu, że wciąż jestem przed nią, nie wiem. Ze śmierci osób dalszych i bliższych wynikają wnioski mówiące o tym, że gdy umrę, niewiele się zmieni. A przecież dla mnie zmieni się wszystko.

Czy jednak faktycznie świat pozostał obojętny na ich odejście? Myślę, że jakiś tam świat na pewno, pewien świat jednak nie. I myśl ta ani nie niepokoi, ani nie napawa nadzieją.

56 986 wyświetleń
789 tekstów
82 obserwujących
  • Radek Ziemniewicz

    31 December 2012, 20:16

    Bogdanie, dziękuję za to świadectwo, przychylam się do Twojego końcowego wniosku.

    Olu, Krzyś, Tomku, widać jednak, że ci, których - jak się domyślam - ząb nie boli, również chcą o tym rozmawiać.

  • Smurf007

    31 December 2012, 00:59

    Lubie takie tematy za te refleksje, pytania które wnoszą i zarazem za brak ich rozwiązania.

    Wydaje mi się, że to nie obojętność świata, a jałowa 'forma' która odbieramy, a która jest nieoderwaną reakcją zjawisk i praw którym wszystko podlega.
    Można by wzburzyć rzekę słów, a w milczeniu i tak każdy sobie dalej dopłynie :(
    A co do śmierci.. wykluczając koncepcję raju-życia po życiu to mam nadzieje że śmierć jest jak odłączenie świadomości z prądu :))
    Cyk, i bez odbioru..
    Pozdrawiam.