Czwartek 3 lutego 2011

Zacznę kochać czwartki dlaczego ? Bo ten dzień powinnam zapamiętać na tak długo jak tylko długo będę go kochać. Co oznacza naprawdę długo. Poznaliśmy się... cóż przez wspólnego znajomego, z początku wcale nie chciałam się z nim spotkać bo niby dlaczego miałabym chcieć ? W dzień kiedy byliśmy umówieni , spóźniłam się przyszłam w wyznaczone miejsce z piętnastominutowym spóźnieniem. Czekał.. czekał na Mnie. Podeszłam do niego i przeprosiłam za to że nie jestem w stanie popatrzeć na zegarek i uświadomić sobie która jest godzina. Ale.. jego oczy tak wręcz rażąco niebieskie wpatrywały się we mnie z nie krytym zaciekawieniem . Rozmawialiśmy przez dłuższy czas . Czas jak na złość biegł tak szybko, a my wcale nie mieliśmy zamiaru się żegnać. Każde z nas liczyło kolejne minuty do każdego nowego spotkania. Ograniczaliśmy nasze spotkania do paru razy w miesiącu, lecz tak bardzo przywiązaliśmy się do siebie. Głownie ja do niego, że nie potrafiliśmy z czasem przeżyć bez siebie tygodnia. Bez wysłania choćby jednego sms'a czy bez jednej rozmowy przez telefon. Gdy miałam jakiekolwiek zmartwienie potrafił zabrać mnie do jakiegokolwiek parku na jakąkolwiek ławkę przytulić siedzieć przy mnie i nic nie mówić lub zabrać mnie w miejsce gdzie będziemy mogli krzyczeć do woli i nikt nas nie usłyszy. Kiedy się kogoś kocha to jakiekolwiek słowa nie są potrzebne by wiedzieć co gra w duszy drugiej osoby. Kochać kogoś to być przy nim trwać, ufać a zaraz cierpieć . Bo nikt nigdy nie powiedział że miłość jest łatwa.