A może to w tym urokliwe... nie zauważasz w tym piękna paradoksu? ;>

nooo, i znowu po uszach
aż milo, jak się spodziewałam :D

hm... tylko w paru słowach przypomniał, czyli może w 99,9% jestem całkiem inny iż twój kolega ;p

dobro jest nudne

dopisze od razu, że
muzyka nie mojego pokroju

ale kolegi,
który przypomina mi, niestety, Ciebie
bądź! : )

a, że granice szczęścia wyznaczamy sami?

mój kolega nałazi na mnie, niechcacy

https://www.youtube.com/watch?v=Lk6oUocxB5A

dobrego :)

twoja granica
mnie określa

dobrego

a teraz już mieszasz... ja piszę o stanie szczęścia, nie jest on wieczny... i dotyczy tylko jednego.

ja lubię różności

nie ma nic swojego
oprócz nieba

ale mam wrażenie, że nie do końca życia. Człowiek to nie robot że go sie programuje na 1 rodzaj zupy, czy szczęścia.