Ja też tak przez nie przebrnęłam :) teraz czekam na najnowszą "Przemiana", bo jeszcze nie mialam okazji jej przeczytać... W takim razie miłej lektury Ci życzę :)
'Dziewiętnaście minut' to pierwsza jej książka jaką przeczytałam. Pochłonęłam ją w jeden dzień. Kolejną jaka wpadła mi w ręce była 'Karuzela uczuć', identycznie szybko ją skończyłam. Na dniach powinnam mieć 'Bez mojej zgody'. A potem myśle, ze pójdzie z górki i zabiore się za wszystkie jakie są. ;)
To bardzo polecam :) Koniecznie sięgnij po "Bez mojej zgody", "Karuzela uczuć", "Dziewietnaście minut" , "Deszczowa noc" albo "Jesień cudów"...mogłabym wszystkie zachwalać, naprawdę wciągające i bardzo wzruszające historie :)
Teoretycznie nie znamy wielu swoich cech, nie wiemy ile mamy siły, dopiero sytuacje, które często nas przerastają pokazują ile jesteśmy w stanie znieść i co siedzi w nas, w środku.
Dwie książki przeczytane to może jeszcze nie taka fanka ale utwory żadnej innej pisarki nigdy mnie tak nie wciągały. ;)
Wiele razy zdarza się nam powiedzieć albo przynajmniej pomyśleć - ja bym tak nie potrafiła, ja bym tego nie zniosła, nie dałabym rady...ale skąd możemy to wiedzieć?? Nie przekonamy się do czego jesteśmy zdolni, dopóki los nie zechce nas sprawdzić...
jeśli interpretować tę myśl jako siłę duchoą,to również niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy ile potrafimy znieść cierpienia,upokorzeń,bólu w swoim życiu,ile siły trzeba w sobie mieć by to wszystko udźwignąć...dopóki nie musimy stanąć do walki z losem...
to prawda, dopiero stając przed wyzwaniem zdajemy sobie sprawę, że w innych warunkach nie zdołalibyśmy unieść takiego ciężaru...przynajmniej nie starcza nam na to wyobraźni...