Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czasem tak trudno udźwignąć czyjeś tylko żarty, niektóre mają sporą nadwagę.

83 962 wyświetlenia
973 teksty
64 obserwujących
  • fyrfle

    24 November 2015, 07:16

    Mój wczorajszy dziennik.

  • 8 August 2013, 20:43

    To upić takie żarty. W wodzie są lżejsze. ;p

  • 8 August 2013, 19:01

    Nienażarty pożera nie kawały jedynie, ale pochłania w całości... szczególnie, że mają być siedmioraczki. :D:P
    Dzięki za życzenia, może zostawię Cię... kawałek... albo nie!... :D

  • sprajtka

    8 August 2013, 14:46

    Nienażarty ten, co syci się kawałami strasząc nie na żarty...

  • onejka

    8 August 2013, 12:04

    tak Marto, w obie strony, słusznie zauważyłaś ;)

    Alice, ale wymowna jesteś ! ;)

    Beatko, pewnie jedno i drugie..:)

    Boguś, po Twoim słowie już nic dopisać, dziękuję :)

    Yestem - szczęśliwego rozwiązania !! :D

    A od siebie powiem, że moje żarty bywają też obżarte, każdemu zdarza się żartobliwie nadepnąć jakiś kompleks. Warto przy tym pamiętać o obopólnie dobrej woli :)

  • 8 August 2013, 10:38

    Z cmentarną powagą rzeknę:
    - nienażarty yestem. :D:P
    Wiem, moje żarty są wyjątkowo ciężarne, ale za to... przy nadziei. :)
    Pozdrawiam. :)

  • Gaia

    8 August 2013, 10:28

    Ciężar gatunkowy, czy znów liczenie nieobliczalnego?
    Zresztą jedno i drugie może się zważyć
    :)

  • sprajtka

    8 August 2013, 10:04

    Noooooooooooooooooooo

  • m.M

    8 August 2013, 10:00

    hmm, to działa w dwie strony,
    wymaga szczerości i otwartości, żeby nie było
    nieporozumień
    ...
    pozdrawiam :)