słoneczniki Joanna
 20 lipca 2015 roku, godz. 18:05

Dziękuję Wam za obecność.
Ja z tych co nie chcą krzyczeć ale niestety kumuluje emocje w wewnątrz siebie. Niewątpliwie kosztuje mnie to wiele... może warto czasem głośno krzyknąć...?

Smurf007 Tomek
 19 lipca 2015 roku, godz. 17:54

niech cisza częściej staje się tą pokusą ;)

meedea Aleksandra
 19 lipca 2015 roku, godz. 16:08

Zaciskanie ust?

yestem yestem
 19 lipca 2015 roku, godz. 12:36

Cisza jest zwykle po wybuchu, albo przed burzą... energii albo już nie ma, albo kumulowana jest na... czarną godzinę ;)
Cisza jest potrzebna, ale bardziej potrzebny jest umiar we wszystkim.
Dobre.
A tu o budowaniu ciszy: https://www.youtube.com/watch?v=hoMyeh3Y4mU
Pozdrawiam. :)

sentymentalna_ sentymentalna
 19 lipca 2015 roku, godz. 12:34

I dlatego właśnie tak mało mówię. Świetna myśl.