takie już jest życie... ;) uczymy się czegoś upadając a nie wznosząc się.... ;)
a dziękuje...xD ;)

Smutne, że casami trzeba przeżyć upadek, by zacząć obiektywnie spoglądać na życie.
Myśl trafna : )

jutro Eiszton... nie być może..xD ;)
nie mam tego w swoim słowniku..xD ;)

hm... być może mogę żyć..xD

nie idzie Eiszton... ;) nie dziś..xD

jak słoneczko... którego ostatnio nie widać... i psuję mi humor... ;(

Ma sens..xD ;) bo ja w nim gram..xD ;)
ta... w końcu... to kiedy Marcinie?...

"Lecę, bo chce..." ;)
jeszcze nie umiem...xD ale może z czasem odlecę na skrzydłach marzeń..xD

no tak..xD coś się musi równoważyć w moją nienormalnością..xD ;D

nmzc..xD ;)

sorry, że dopiero teraz... ;)

uświadomienie sobie, że nie wszystko kręci się wokół ambicji... a upadek z ostatniego szczebla będzie bolesny...