IBELLA KAJA
 3 grudnia 2010 roku, godz. 20:21

...bo trudno uczucia opisać ...

:)

literacka Izabela
 26 listopada 2010 roku, godz. 21:34

Dziękuję:*

Anna,~miminka67 Anna
 26 listopada 2010 roku, godz. 21:20

Piękna myśl Izo....dawno nie byłam u ciebie...Pozdrawiam serdecznie:)

literacka Izabela
 26 listopada 2010 roku, godz. 19:03

Zaszczyt... naprawdę...

Dzięki Sand:*

sand ann
 25 listopada 2010 roku, godz. 23:01

Chciałam ci rzec, iż Twój styl bardzo podobny do Papiruski...
to komplement rzecz jasna ;]

literacka Izabela
 25 listopada 2010 roku, godz. 21:18

Czasami zdarzają się w naszym życiu chwile tak trudne, skomplikowane i nie mające rozwiązania, że rozkładamy ręce i zamykamy się w sobie, bo nie jesteśmy w stanie sobie pomóc.

Zaczynamy obwiniać się o wszystkie niepowodzenia, problemy, potknięcia...
Nie mamy siły na nic...
Nie potrafimy zmienić swojego nastawienia.
Wtedy już żadne słowa nie są w stanie opisać, co tak naprawdę czujemy... Nie znajdziemy żadnej, choćby częściowo dobrej definicji..

Mimo tłumaczeń, że będzie lepiej, nie dajemy sobie pomóc.. Zamykamy się coraz bardziej....

A chcieliśmy dobrze... Jednak jak zwykle wyszło źle...
A potem? Potem boimy się spojrzeć komuś w oczy... Bo istnieje cień niepewności... niepewności o wybaczenie...

Irracja Grzegorz, Antoni.
 25 listopada 2010 roku, godz. 21:10

... bo trudno, trójwymiarowym słowem, opisać czterowymiarowe uczucia...

Papillondenuit marie
 25 listopada 2010 roku, godz. 19:13

Dokładnie tak, Izuś...
W słowach nie zamkniesz świata, a już na pewno nie świata uczuć..

Pozdrawiam cieplutko:)

Lia Malwina
 25 listopada 2010 roku, godz. 19:11

Jak zwykle świetna i trafna myśl;)