giulietko - często to najlepsze wyjście, nikt się tego nie spodziewa i jest chyba najprzyjemniejsze ze wszystkich rozwiązań :) yestem - każdy czasem musi zaszaleć, a nawet dobrze jest czasem spojrzeć na wszystko z dystansu ;)
To mi przypomina jak kilka dni temu pewna pani rowerzystka nafuczała na mnie, że nie reaguję na jej dzwonek, gdy chciała bym jej ustąpił. Życzyłem jej właśnie tylko miłego dnia, gdy ponownie spotkaliśmy się na światłach :)