tak..., zapisuję i mówię(piszę) tylko to,co czuję. Wtedy pisanie ma sens. Yestem, tak, jesteś kochany, a ja odpowiedzialna za słowa. A gdy miłości we mnie zabraknie, odejdę stąd. Powiem więcej, wtedy nie będzie mnie nigdzie. Do miłego :)
Tak, ponoć też należymy do typu strunowców. ;) Ze specjalnością "kardiolog-masażysta" są przejściowe problemy, ale przed wyborami... zawsze trudno o wybór. ;) Qurczeee, yestem kochany. :)))
"Miłość jest wtedy wielka, kiedy gra nie na jednej, ale na wszystkich strunach."(Aleksander Świętochowski) Kocham Was wszystkich, wszystkim dziękuję - nicola.
Yestem, dziękuję. W pełni podzielam Twoją opinię. Raz jeszcze tylko dodam, że mówiąc o specjalistach, miałam na myśli w pierwszej kolejności lekarzy, ale zaraz za nimi specjalistów "wszelkiej maści"...Serdeczności - nicola :)
W systemie zaprogramowano: "Pracuj, kupuj, konsumuj, umieraj". Nie ma tu mowy o odpoczywaniu, chorowaniu, czy emeryturze. Dlatego ta sytuacja będzie się pogłębiać, by zwielokrotnić środki na bezmyślne wydatki pewnych grup... Smutne, ale prawdziwe. Ja bym przyznał tytuł jakiegoś dłuższego okresu... miesiączki? :P:D Gratuluję i pozdrawiam. :)
Nati, popłynęły łzy...To na tym portalu najpiękniejszy komentarz pod moim tekstem bardzo kocham tę piosenkę, a poza tym...dobra, dalej już nic... bardzo Ci dziękuję, serdeczności szczególne, dla takich chwil warto jeszcze być... tylko dobrego Nati, uśmiecham się łzami, ale te radosnymi są. :)
Prosna zawsze gotowa, a mnie doktory remontują... Może do lipca się wyrobią, już zaczęli..., ale mają jakąś przerwę(gabinety prywatne chyba...) myślę, że latem zaszalejemy :) do miłego :)