Przegrywalam całe noce z River Rajd i Tetris, do czasu kiedy zamiast snu pojawiały się kolorowe sześciany wtykajace się w wolne przestrzenie.
Sześciany i kolory, zamiast snu...
Przestraszyłam się w pewnym momencie.
Zarzuciłam gry komputerowe. Skoncentrowalam się na tej najważniejszej z moim udziałem... Na moich zasadach :-)
Przegrywalam całe noce z River Rajd i Tetris, do czasu kiedy zamiast snu pojawiały się kolorowe sześciany wtykajace się w wolne przestrzenie.
Sześciany i kolory, zamiast snu...
Przestraszyłam się w pewnym momencie.
Zarzuciłam gry komputerowe. Skoncentrowalam się na tej najważniejszej z moim udziałem... Na moich zasadach :-)
Za dużo "Matrixa" się naoglądałaś.;)
W Matrixie najlepiej ogląda się Keanu Reeves'a ;-)
Lepiej nie przegrywaj własnego życia, bo życie masz jedno, jedyne.
Życie to tryb hardcorowy, a ja lubię respawny. :P