Menu
Gildia Pióra na Patronite

Co dzień, to wdycham nienawiść swymi uszami i pluję zawiścią. Nie od siebie to chłonę.
Z zewnątrz się zjawia i dławię się, aż robię się czerwony. Wpadam w furię nie panując nad sobą. Nie ważę w słowa, te pomagają mi to przetrwać. Minie jeszcze kilka lat nim stanę się wolny. Mam tylko cichą nadzieję, że po tym wszystkim, miłość mnie napełni i pozwoli żyć i kochać. Z drugiej jednak strony, jeżeli w tak srogich warunkach pozbawionych wszelkiej życzliwości i zdrowych relacji, nie potrafię wykrzesać z siebie dobra, pozostało mi tylko wierzyć. Choć dużo mówi mi, że będę nadal niszczył, tak jak zdążyłem zniszczyć już zalążek na miłości, kiedy otrzymałem szansę.

103 921 wyświetleń
1596 tekstów
14 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!