Menu
Gildia Pióra na Patronite

Co Bóg stworzył niech człowiek ze skóry nie obdziera.

<przemyślenia na temat Rzezi Fok w Kanadzie>

7981 wyświetleń
37 tekstów
1 obserwujący
  • czarna0014

    14 December 2010, 16:00

    hmm... szczerze mówiąc nie przeczytałam pewnie z 5 stron tej dyskusji, ale wniosek pomimo tego wynoszę jeden Panie Marcinie ręce to opadają mi a jak Pan wspomniał puszkę pandory to chyba Pan w ogóle nie powinien się wypowiadać w tej kwestii.

    "logika Marcina, jest w dużej ilości błędną" ta logika jest w całości bledną ;))

  • 14 December 2010, 12:52

    Ręce opadają.
    Wybaczcie nie mam już siły, poddaje sie, myślcie co wam żywnie podoba.

  • 14 December 2010, 11:32

    Zresztą miałam okazję dostrzec więcej "rozumu" u niektórych zwierząt, niż u wielu ludzi.

    Tak to prosiaki i koty zbudowały cywilizacje, spisały swoja historię.
    Trochę pokory w tych waszych zapatrywania. Nawet najbardziej liberalni wahają się czy nie nadac statusu osoby paru małpom.

    Egoizm gatunkowy? - to że dany osobnik zwierzęcy jest podjednostka swojego gatunku nie daje mu statutu osoby, jest dalej rzeczą. Czy dżdżownica jest osobą?

    Stare poglądy ok zgodzę sie ale puki ktoś lepiej nie wytłumaczy statusu osoby są obowiązującymi.

    Skoro wszystkie rozumy pozjadaliście i mówicie o tym jak o głupocie pora napisac pracę:).

  • Papillondenuit

    14 December 2010, 10:03

    Nie wiem skąd taki pomysł Grzesiu... :-)

    Napisałeś bardzo bliskie mi słowa, z którymi w pełni się zgadzam :)

    Miłego dnia życzę :-)

  • Irracja

    14 December 2010, 09:00

    ,,, Zresztą miałam okazję dostrzec więcej "rozumu" u niektórych zwierząt...

    ... i ten fragment, Marie, porusza ważny aspekt... bo obserwacja czyichś zachowań i ostrożne ich tłumaczenie w dobrej wierze, jest właśnie tym językiem którym się możemy porozumieć ze światem który nie posiada znanego nam języka słów... zwierzęta właśnie tak nas rozumieją... obserwują Nasze zachowania i przekładają je na, swój własny, język... zna to każdy kto miał do czynienia, przez jakiś dłuższy czas, ze zwierzętami... wystarczy posiadać, w swym życiu, chociaż jedno zwierzę domowe... nawet małą myszkę...

    ... mam nadzieję, Marie, że nie uraziłem Cię swą poprzednią wypowiedzią... pisałem ją w ( hmmm ) co najmniej lekkim uniesieniu...

    :-)

  • Papillondenuit

    14 December 2010, 03:16

    Egzystencjalizm jest mi bardzo bliskim kierunkiem, zarówno ten filozoficzny, jak i psychologiczny...
    Nawet jeśli jest się zwolennikiem "filozofii egzystencjalizmu chrześcijańskiego", którego podstawowym twórcą był, wymieniony przez Ciebie Gzegorzu, Kirkegaard (choć akurat w jego dzieła nigdy się specjalnie nie wczytywałam), to ogromną nadinterpretacją jest twierdzić, że ponieważ nie widzimy w zwierzętach takiego stopnia skomplikowania i "rozumności" jak u osobników gatunku ludzkiego, to są one równoznaczne z rzeczą, czyli są tak naprawdę poruszającą się - do czasu - kupą mięsa. To, że [...]

  • Irracja

    14 December 2010, 00:16

    ... "byty są dwa"... i w zależności od nurtu filozofii, rozpatruje się byt "materialny i nie materialny"... byt "ożywiony i nieożywiony"... byt "egzystencjalny i ezoteryczny"... i parę innych... zrobiłem jak poradziłeś, wpisałem te słowa w google... jesteś, chyba, zwolennikiem "filozofii egzystencjalnej" zwanej inaczej "filozofią egzystencjalizmu chrześcijańskiego"... jednak, mimo iż filozofia ta oparta na, tak czy inaczej pojętych kategoriach religijnych, takich na przykład jak: "stan oddalenia od Boga-Ojca", irracjonalna wiara w "Absolut-Boga", irracjonalny akt ufności i wiara w istnienie żywego Boga, [...]

  • Heather

    13 December 2010, 22:25

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • 13 December 2010, 22:25

    "Człowiek jest przedmiotowo „kimś" — i to go wyodrębnia wśród reszty bytów widzialnego świata, które przedmiotowo są zawsze tylko „czymś". To proste, elementarne rozróżnienie kryje w sobie głęboką przepaść, jaka dzieli świat osób od świata rzeczy. Przedmiotowy świat, do którego należymy, składa się z osób i rzeczy."
    Pierwszy lepszy fragnet z google.

  • Papillondenuit

    13 December 2010, 22:20

    Tak chcę na tacy właśnie, to Twój problem, jeśli nie potrafisz czegoś dowieść. Po prostu boisz się, że Google potwierdzi Twoje obawy, że wyssałeś tą teorię z palca, a ja jak Ci już kiedyś napisałam cenię swój czas i nie będę szukać czegoś, czego nie ma lub zostało napisane w niszowym skrajno-jakimśtam pisemku.

    Natalio - oczywiście, że na logikę też da się to udowodnić, ale nie komuś, kto ma własną jedynie słuszną "logikę".